Lękliwy pies - szkolenie gdy pies się czegoś boi
To kwestia braków w socjalu, czyli obeznania młodego psiaka z nowym otoczeniem. Jeśli pies mieszkał na wsi a teraz w mieście wszystko będzie go przerażać. Socjal należy dozować spokojnie.Ja ze swoim zaczęłam od ludzi, jak ktoś zainteresował się psem to pozwalałam głaskać, a ci którzy byli dla psa straszni, bo karmili psa smakołykami. Następnym naszym etapem były środki transportu. Zaczęłam od pracy na pętli, gdzie stały autobusy, pracowałam z psem przy autobusie, siad, zostań, do mnie i masa smakołyków. Potem praca w autobusie, który stał, ale miał już włączony silnik te same komendy, i masa smaków. Rower pies poznał gdy ten leżał na ziemi, pies miał możliwość powąchania, zakręciłam kołem pies się spłoszył, to samo podejście bez kręcącego się koła. Tramwaje, metro, taxi taki sam motyw. Ludzi na wózkach inwalidzkich prosiłam by się zatrzymali, pozwoli psu obwąchać i nagrodzili psa smakołykiem.
Wszystko szło wolno, bo do niczego nie zmuszałam psa. Jak się bał, szczekał to odpuszczałam i robiłam kolejne podejście na drugi dzień, Do niczego psa nie zmuszaj, nie pchaj go, nie kładź na coś czego się boi, pozwól by sam poznał świat w odpowiednim dla siebie tempie.
Wspieraj go miękkim głosem i smakami a niebawem przestanie się bać. Z lękami mało doświadczona osoba może po prostu sobie nie poradzić a póki to szczenię jest szansa dużo wypracować polecam pójść pod opiekę do szkoły szkolenia psów: http://doberman.wroclaw.pl/
zobacz film: pies boi się samochodów szkolenie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz